Carter / Mavs News

RA-V · Wysłany: 14.03.2009 (00:30) Temat postu:

W czwartki i piątki teraz pracuję, więc środowe i czwartkowe mecze dla mnie odpadają do końca sezonu niestety. A meczu z GSW kawałek oglądałem, bo na 6 do roboty akurat wstawałem, więc załapałem się na 3kw. Poza tym jakoś za bardzo zaczęła mnie drużyna wkurwiać. No ale wytrzymam dla Vince'a do końca sezonu na pewno. Co dalej - zobaczymy Mruga

Mecz dzisiaj też niestety dla mnie chujowo wypada, bo ja w sobote na mecz wyjeżdżam rano ligowy, a 3:00 to niezupełnie godzina do oglądania

Naprawdę mamy farta, że większość meczów Nets jest tak wcześnie...

PEACE \/

dp10 · Wysłany: 16.03.2009 (06:20) Temat postu:

I jestesmy w dupie nie licze na PO juz bo jak przegrywamy z clippers to nie ma na co liczyc...jedyna super rzecz w tym meczu to powrot Vinsanity w wielkim stylu pierwsze +40 od2lat nareszcie sie doczekalem...ale to jak zwykle jak VC mieli to brak wsparcia a jak gra slabo to inni graja tak jak nalezy..ale coz ciesze sie z 41pkt:D Wesoly

VC15 · Wysłany: 16.03.2009 (06:35) Temat postu:

przejebac z clipkami... nie do pomyslenia

PO dla Nets tylko w telewizji ... nawet na 8 miejsce sie nie zalapia

niedawno sobie myslalem ze sezon Vince zakonczy bez zadnego 40+ a tu prosze, wkoncu sie udalo Mruga

chociaz zostaje niesmak po porazce z taka druzyna ...

i zeby Brooke zjechal Camby'go podlug blokow to fajnie Jezyk

kjubn · Wysłany: 16.03.2009 (10:13) Temat postu:

kurna tak po lekkim ochlonieciu i przejsciu wkurwienia musze stwierdzic ze ten mecz byl zajebisty. nawet zanim harris wylecial pilka caly czas przechodzila przez cartera, no i bylo 20 punktow po 1 polowie. lipa jednak byla bo dosc ostro przegrywalismy. po tym jak devin odpadl ta druzyna zaczela wygladac jak miami a carter jak wade. vince mial pilke praktycznie non stop, a w koncowce w ataku praktycznie nikt inny jej nie dotykal. gdyby nie fakt ze w momencie jak trzeba bylo rzucac osobiste carter zamiast walczyc jak lew o pozycje tylko sobie truchtal, przez co pilke dostal hayes i nie trafil obu, to mecz bylby klasykiem, bo jakos mi sie nie widzi zeby carter wczoraj mial cokolwiek w koncowce przestrzelic. szkoda ze taki effort poszedl sie jebac, ale tak czy siak emocje siegaly zenitu i chlopaki ktore ogladaly ze mna na zywo moga to jedynie potwierdzic. warto bylo siedziec do 5 chociazby dla tej trojki na 30 sekund przed koncem. nie ma co franka krytykowac za decyzje, bo podjal swiadome ryzyko. kilkanascie dni temu w identycznej sytuacji z bostonem go nie podjal i tez bylo w dupe. wiec problem nie lezy po stronie franka tylko nets.

Hoopi · Wysłany: 16.03.2009 (11:12) Temat postu:

Mecz na prawdę super, co prawda nie wyspałem się ale było warto, Loopez ladnie jechal z blokami w decydującej kwarcie, ogólnie mecz wyglądał tak jak powinien, piła co chwilę u VC i on decydował jak widac po statsach nieźle mu szło, oczywiście mamy takie szczęscie jak VC zabłysnął to mecz życia musiał rozegrać białas Stasiek Novak z game-winnerem, szanse na PO są znikome ale pamietam sezon Raps bodajze 2002/2003 gdzie wygrali kilkanascie ostatnich meczy:) czemu Nets mieli by tego nie dokonac Wesoly

?

Aha jak myslicie co bedzie z Denver ? czy bez Devina bedzie mega osłabienie czy znów VC chcąc nie chcąc będzie dostawał piłe i znów pokaże klasę ?

maverick · Wysłany: 16.03.2009 (12:02) Temat postu:

taa Kuba powiedizla wszystko o meczu. od siebie dodam tylko, ze po ochlonieciu takze, ze Frank w zasadzie podjal dobra decyzje, bo wyszedl z zalozenia ze ktos od nas trafi te 2 wolne, przeciez na treninach pewnie trafiaja prawie wszystko, i zebytaki strzelec jak hayes nie trafil ani jednego to mowi sie trudno, frank wiedzac ze gra bez harrisa, nie chcial chyba ryzykowac dogrywka stad faul.. zdrugiej strony gdyby tyn faul ktory mi elismy brokk wy konal pozniej, i ten ktory dal im dwa rzuty byl takze pozniej, n ie miel i by tyle czas na wykonanie perfekcyjnej akcji. nie 7 trojek przycmilo ilosc trojek VC

Krzysiek F. · Wysłany: 16.03.2009 (17:17) Temat postu:

Hoopi

Myśle że mecz z Denver pokaże kto powinien mieć najczęściej piłkę w naszej drużynie,licze na świetny wystep Vince'a,oby rzucił wiecej niż 41 i żebysmy wygrali Wesoly

VC15 · Wysłany: 16.03.2009 (19:15) Temat postu:

slawo15vc · Wysłany: 16.03.2009 (20:24) Temat postu:

RA-V · Wysłany: 17.03.2009 (00:23) Temat postu:

Niewiele można dodać do tego co Kuba napisał, więc napiszę tylko tyle, że wg mnie właśnie Nets końcówke spierdolili... Fakt, że Frank nie mógł przewidzieć, że mając na boisku 3czy4 graczy rzucających FTs w ok.80% jeden z nich nie trafi żadnego, ale inna sprawa jest najpierw z faulem Lopeza, który powinien się w ogóle nie wydarzyć, no ale skoro już taką taktykę się obiera, to ponad wszystko próbuje się podać piłkę potem do gościa, który pierdolnął przed chwilą 40pkt, a nie do jakiegoś trzecioplanowego Hayes'a, co idzie na linie z uśmiechem od ucha do ucha i pokazuje jaką ma zajebiście twardą psychikę - pudłując oba rzuty. Pomijając już więc fakt spierdolonej taktyki faulowania zamiast wiary w swój defense, to piła w ogóle którą prawie stracili (!) powinna trafić nie w inne ręce, niż Vince'a. Tyle!

Mam nadzieję, że VC dzisiaj pokaże właśnie w Denver jakim byłby liderem gdyby nie Harris. Niech piłka w każdej akcji przechodzi przez niego, niech gra jako rozgrywający i niech ustawi porządnie grę Nets, tak jak to robił dwa lata temu (czyli mniej więcej tak, jak Wade robi w tym roku w Miami). Do zwycięstwa poprowadzić będzie ich ciężko, ale liczę na naprawdę dobry meczyk... W końcu od bodajże 20.01 VC nie miał b2b +20pts games, więc zoaczymy...

PEACE \/

maverick · Wysłany: 17.03.2009 (00:56) Temat postu:

denver bedzie chcialo sie odegrac napewno za srogie baty u nas. takze ciezko bedzie, tymbardziej ze graja oni coraz lepiej, anthony na dobre po kontuzji juz gra. nene,kenyon, do tego Birdman chris andersen ktory znalazl sie w tym zespole. no powalczymy mam nadzieje, bo o ilep amietam vc lubi tam grac a i zawsze jakas akcje tam mial, chocaiz ostatnia jaka pamietam to ta 360 po gwizdku

Rudick · Wysłany: 17.03.2009 (10:14) Temat postu:

i niestety... sam Vince to za mało

Master VC · Wysłany: 19.03.2009 (17:41) Temat postu:

Podobno Nets mogą anulować kontrakt Seana. Jak za pewne wiecie Williams został aresztowany w Denver parę dni temu.

Domin · Wysłany: 19.03.2009 (17:56) Temat postu:

Master VC · Wysłany: 19.03.2009 (18:02) Temat postu:

Domin · Wysłany: 19.03.2009 (18:04) Temat postu:

WoW odważny Jezyk

, rzuca monitorami haha zawsze wiedziałem że to jest bad boy Wesoly

. Mam nadzieje że z nim kontraktu nie rozwiążą bo nie ma czego kurde ... każdemu się zdarzy coś przeskrobać czasem ...

Bmb · Wysłany: 19.03.2009 (19:20) Temat postu:

No i podobno Nets chcą go wysłac do psychologa bo goscia ponosi Wesoly

slawo15vc · Wysłany: 19.03.2009 (20:06) Temat postu:

Przy wypełnianiu danych osobowych wypisał wyzwiska na policjantów....
Ogólnie ciekawi mnie jego nagły atak złości. Choć ciężko powiedzieć "nagły"