Jaki jest wasz najbardziej znienawidzony zawodnik Magic?

One Blink

Mój to oczywiście Jameer Nelson. Już mówie dlaczego. Wkurwia mnie jego samolubna gra i w ogóle jest ble Jezyk

Robin_15 · Wysłany: 14.11.2009 (10:56) Temat postu:

Ja oprocz tego ze zawsze kibcowalem druzynie w ktorej gral VC to bylem fanem Magic i nie mam zawodnika ktorego nienawidze troche denerwuje mnie Barnes ale powoli mi przechodzi

Krzysiek F. · Wysłany: 14.11.2009 (11:51) Temat postu:

Nelson ch*j.

seeba87 · Wysłany: 14.11.2009 (12:44) Temat postu:

ja tam do Nelsona nic nie mam Wesoly

najbardziej znienawidzialy nie biorac pod uwage gry tylko ogolem to Kobe i Duncan Wesoly

One Blink · Wysłany: 14.11.2009 (15:20) Temat postu:

neo · Wysłany: 14.11.2009 (15:33) Temat postu:

ja chyba tez nelsona najmniejl lubie, ale to nie jest tak że go nienawidze, tylko poprostu jest czesto wkurzający

Kubas#15 · Wysłany: 14.11.2009 (16:15) Temat postu:

wszyscy są spoko, ale jeśli miałbym wybrac tego którego darzę najmniejsza sympatią to wybrałbym chyba Nelsona, jakos wole oglądać J-Willa na boisku Mruga

One Blink · Wysłany: 14.11.2009 (18:12) Temat postu:

Nelson narazie wygrywa ,a jesli chodzi o J-Willa to lubię gościa Wesoly

za te jego podania np. łokciem!

slawo15vc · Wysłany: 14.11.2009 (21:26) Temat postu:

Ja akurat lubię Nelsona a samolubem totalnym to był Williams w NJN więc patrząc teraz na Nelsona to jest jeszcze OK. Tak samo można by powiedzieć, że Bass co dostanie za piłkę to rzuca i jest samolubem.
Ale mniejsza o to ja narazię nie mam takiej osoby o której mówimy w tym temacie.

maverick · Wysłany: 14.11.2009 (21:32) Temat postu:

ja nie powiem ze nienawidze kogos ze skladu bo tak nie jest, ale warto zaznaczyc ze Nelson jest zawodnikiem ciekawym, bo pomimo wzrostu potrafi wjechac, rzucic itd, ale faktycznie czasem zbyt egoistycznie, ale na tyle co ogladamy to ciezko obiektywnie to ocenic bo narazie malo kto tu w orlando bierze ciezar gry na siebie, to co on ma wtedy robic no... bass narazie bez wyrazu ale ja go lubie, tzn nie mam specjalnie zastrzezen, niecierpie tylko jak Williams pizga w kontrach ledwo po zaslonie te trójki, zdecydowanie wymuszone takie pod siebie, a i jego passów brakuje. jakby nie grali i tak nie powiem ze kogos nie nawidze. poprostu mniej lubie Wesoly

zenująco gra Gortat bo jest statystą w ataku, a po kozaczeniu na euro w wywiadach itd liczylem ze chociaz w ataku zagra,a gra naprawde jakby go ktos mial podciąc, bo te haotyczne rzuty i haki to katastrofa. teraz Rysiek wiec zobaczymy jak gra bedzie wygladac

VC15 · Wysłany: 14.11.2009 (23:13) Temat postu:

uwazam tak jak przedmowcy
"nienawidzic" to trpche zaduzo powiedziane
co do graczy Orlando to nie mam takiego typu ktory mi nie odpowiada
lubie caly ich sklad, lacznie z Nelsonem mimo ze gra dosc samolubnie

co do Bassa to tez nic do niego nie mam chociaz po tym jak bodajze w zeszlym sezonie w meczu NJ vs. Mavs potraktowal VC z lokcia ale "co bylo a nie jest nie pisze sie w rejestr" Mruga

kjubn · Wysłany: 15.11.2009 (02:53) Temat postu:

VC15 · Wysłany: 15.11.2009 (09:47) Temat postu:

Domin · Wysłany: 15.11.2009 (11:10) Temat postu:

Ja tam wszystkich lubię , ale tak jak i wy uważam że trochę za bardzo się Jameer napala i Bass ... mógł by tyle nie rzucać z dystansu . Ale ogólnie nie mogę powiedzieć że kogoś nienawidzę ...

Stozek · Wysłany: 16.11.2009 (19:07) Temat postu:

kjubn · Wysłany: 16.11.2009 (20:01) Temat postu:

seeba87 · Wysłany: 16.11.2009 (20:06) Temat postu:

Stozek · Wysłany: 16.11.2009 (23:40) Temat postu:

Krzysiek F. · Wysłany: 17.11.2009 (18:55) Temat postu:

Vince8 · Wysłany: 17.11.2009 (20:49) Temat postu:

Ja też za Gortatem nie przepadam, nie jest super koszykarzem, a ci polscy komentatorzy i nie tylko oni robią z niego jakiegoś Jordana co mnie też denerwuje. Ogólnie mówiąc denerwuje mnie gra Gortata ( jeśli to w ogóle grą można nazwać ... )