NETS GAMES

Vince Carter#15 · Wysłany: 03.02.2008 (19:26) Temat postu:

Jak się zachowuje, że prawdę piszę. VC15, że z tym co napisałes o swoim kumplu, że nie wie nic o LBJ i to jakoś niby pije do mnie czy jak? że nic nie wiem o Carterze, tak?

VC15 · Wysłany: 03.02.2008 (19:29) Temat postu:

Vince Carter#15 · Wysłany: 03.02.2008 (19:35) Temat postu:

VC15 ja nigdy nie pisałem, że Carter to mój idol. Ja kibicowałem Nets przed jego przyjściem i wtedy moim ulubieńcem był Kidd. Po przyjściu VC też stał się moim ulubieńcem i troszkę postawiłem go nad Kiddem i nadal tak jest. Ale podkreślam ulubieńcem, ale nie idolem, a to jest różnica. Dla mnie liczy się drużyna bardziej, a nie jeden zawodnik.

Lucas_Vc!! · Wysłany: 03.02.2008 (19:36) Temat postu:

maverick · Wysłany: 03.02.2008 (20:10) Temat postu:

u mnie tez wielu kumpli mowi ze Carter to i tamto. dla wiekszosci z nas jest on idolem/ulubieńcem, ale nie mozemy caly czas opisywac go w superlatywach. podchodzimy racjonalnie do rzeczy. on dla mnie bedzie cale zycie najlepszym dunkerem wszechczasow. ale nie do takiego Vince'a sie przyzwyczailismy. przeciez jesli teraz jakiś młodzieniaszek wlaczy sobie canal plus i obejrzy jakis mecz z udzialem netsów to rzuci mu sie w oko Vince? no chyba nie bo grajac tak jak on gra, nie wyroznia sie sposrod przecietniakow. a gdy zobaczy Kobego to odrazu mu sie spodoba sposob w jaki zdobywa punkty, czesto jakies wsadki. ktos powie ze Vince'e grajac tak jak gra, gra dla zespolu a nie dla siebie, ale to wynika raczej z jego niemocy. ja wiem jedno,jesli po przyjsciu Stro i byc moze wymianie z Kiddem, Carter sie nie przelamie, to juz wiecej mozemy go nie zobaczyc takiego jakiego wyczekujemy kazdej nocy -bezskutecznie...

slawo15vc · Wysłany: 03.02.2008 (20:33) Temat postu:

Czy ktoś gdzieś napisał, że mamy sie oszukiwać i udawać, że wszystko jest OK!? Więc nie wiem po co nagle mówicie, że trzeba spojrzeć prawdzie w oczy itd... Jak cały czas każdy z nas widzi jak gra i co się z nim dzieje.
Pisząc rozmowy o tym, że kumple nam dogadują, że Vince nic nie gra a ich idol gra wyśmienicie. TO chodziło nam tylko o to, że oni właśnie włączyli sobie C+ zobaczyli LeBron'a, poczytali 1artykuł na necie i już zrobili się jego największymi fanami, a tak naprawdę gówno o nim wiedzą a wychwalają.
Chodziło też, nam o to, że przy słabej grze idola nie tracimy w niego nadzieji, a ktoś inny to od razu by znalazł sobie kogoś innego kto jest na topie jak nasza-klasa.pl

VC15 · Wysłany: 03.02.2008 (20:35) Temat postu:

Vince Carter#15
to forum glownie o VC ale o Nets tez
jesli twoj ulubieniec to Kidd to nie ma o co sie sprzeczac, wkoncu jest wazna czescia Nets (oby jaknajdluzej)

Lucas_Vc!!
wychwalac, nie wychwalac ale sama lojalnosc. zmieniac idola bo ten ze tak sie wyraze gra jak "cipa"? bo jzu nie jest najlepszy to ja juz nie bede jego fanem a on moim idolem?
niewazne czy Vince rzuci 50 czy 10pkt, bede nadal jego fanem
nawet jesli stalby sie "przecietniakiem" (do tego moze sie wydawac ze mu coraz blizej) to i tak bedzie moim #1
owszem, jest wielu innych gracze poza Vincem ktorych lubie (prawie cale S5 Denver z wyjatkiem A. Cartera, KG, T-Mac) ale to nie powid zeby odrazu sie przerzucac na ktoregos z nich tylko dlatego ze gra lepiej niz VC

kazdego dnia wierze ze Vince sie jeszcze odrodzi ponownie, pokaze ze jednak jest nadal graczem pokroju superstar

Vince Carter#15 · Wysłany: 03.02.2008 (20:42) Temat postu:

VC15 · Wysłany: 03.02.2008 (20:47) Temat postu:

Vince Carter#15 · Wysłany: 03.02.2008 (20:52) Temat postu:

Dlatego władze klubu muszą już zacząć myśleć jakim torem iść. Czy jeszcze zatrzymać Kidda i sprowadzić jakiegoś wymiatacza pod kosz, czy oddać go, VC i zaczać budować młody team i stawiać na Boone'a, Seana, Marcusa itd. Tylko władze chyba nie wiedzą czego dokładnie chcą.

radek3 · Wysłany: 03.02.2008 (20:53) Temat postu:

V_C · Wysłany: 03.02.2008 (23:57) Temat postu:

Nie ma się co oszukiwać, że starego VC to już nie zobaczymy, nalezy tylko mieć nadzieję że nie stoczy sie całkiem tylko pogra jeszcze na jakimś przyzwoitym poziomie. To, że nie gra tak efektownie i skutecznie jak kilka lat temu to jeszcze nie powód żeby sie przerzucić na Bronka ( przynajmniej dla mnie ). Mimo, że kibicuję NJN to trzeba być realistą i powiedzieć szczerze, że w tym sezonie PO to będzie sukces a je żeli już sie tam dostaniemy to nie widzę szans na 2 rundę ( jak oglądałem mecz z Miami na C+ i słyszałem jak komentatorzy mówili że Nets oszczędzają sie na PO i dopiero wtedy zaczną gromić to mi sie płakać chciało ).

Co do Kidda to chyba też nie ma się co łudzić, że zostanie. Po takim sezonie wcale mu sie nie dziwię i módlmy się tylko żeby dostać za niego kogoś konkretnego bo ineczej to będzie klęska.

VC15 · Wysłany: 04.02.2008 (09:26) Temat postu:

nie da sie ukryc, nasze siateczki sie rozpadaja Smutny

chyba my teraz bedziemy takim zeszlorocznym Bostonem, wciaz dol tabeli az do wielkiego bum transferowego

Vince Carter#15 · Wysłany: 04.02.2008 (11:51) Temat postu:

We wtorek Gasol jeszcze nie zagra w LAL więc jest jakaś tam szansa z nimi wygrać, ale gdyby Stro już grał. Sean, Boone, Stro, Nenad, Malik przeciw DJ Benga, Lamar, Turiaf więc pod koszem to my powinniśmy dominować, ale mnie martwi jak zagra VC przeciw KB mam nadzieje, że sie zmobilizuje na takiego rywala.
- Co do Kidda to póki Thorn nie doostanie dobrej oferty to JK zostaje.

Domin · Wysłany: 04.02.2008 (14:35) Temat postu:

Prędzej czy później VC wróci do formy napewno. Trzeba tylko cierpliwie czekać , a co do PO to najlepiej jak byśmy wypadli na Boston lub Detroit !! wtedy byśmy dopiero zobaczyli czy ta drużyna rzeczywiście oszczędza się na play off .

maverick · Wysłany: 04.02.2008 (15:03) Temat postu:

przeciez tu nie ma mowy o oszczedzaniu, nie wiem kto takie bajki nawymyślał. a że każdy z nas czeka na powrót Cartera to fakt, ale minęło już pół sezonu i w ani jednym meczu nie było tego "prawdziwego" Vince'a . oby druga połówka sezonu była lepsza

Vince Carter#15 · Wysłany: 04.02.2008 (16:16) Temat postu:

Podobno Thorn nie tylko Kidda, ale Cartera też próbuje gdzieś oddać. Możliwe, że po 21 lutym w Nets nie będzie Kidda lub VC, albo nawet obydwóch.

Domin · Wysłany: 06.02.2008 (06:46) Temat postu:

Kolejna przegrana Smutny

, ale dobry mecz Vince'a i zobaczcie jak chce to potrafi !! [link widoczny dla zalogowanych] bardzo ładny dunk .

A co do przegranej to normalne poprostu mamy dużo słabszą drużyne a jeszcze jak Gasol zdobywa w debiucie 21 pkt 12 reb to narazie .
Dziwi mnie tylko że Kobe 6 pkt a VC 28 więc w tym meczu był lepszy Wesoly

radek3 · Wysłany: 06.02.2008 (09:54) Temat postu:

Taka jedna sprawa, nie wiem czy zauwazyliscei ale J-Kidd dzis probowal pake zrobic, niestety nie udalo sie bo go zczapowal Kobik Wesoly

http://www.youtube.com/watch?v=0ugtNcb4wBQ - akcja nr 7 Wesoly

macia · Wysłany: 06.02.2008 (10:41) Temat postu:

Witam,

Znowu przegrana ,ale cieszy mnie postawa Vince'a. Zajebista paczka ,a potem wejście pod kosz. Normalnie kosmos. Uwielbiam jego reakcje po zrobieniu paczki.

Gasol ładnie zaczął przygodę z Lakers. Kobe nic nie zagrał ,ale uznanie za ładny blok na Smutny

...Kidzie.

Pozdrawiam